RKatafrakta RKatafrakta
283
BLOG

Wózek, dziecko oraz jego kładzenie spać

RKatafrakta RKatafrakta Rozmaitości Obserwuj notkę 12

 

Coraz większymi krokami zbliżają się narodziny mojego dziecięcia. Dzięki uprzejmości rodziny, osób skoligaconych i znajomych, a także niejako zwracając na to mimochodem większą uwagę przy różnych okazjach, mogłem przyjrzeć się opiece nad kilkorgiem bachorków w wieku 2-5 lat. Do jakich wniosków doszedłem?

 

Że wożenie dziecka wózkiem to sama frajda (oczywiście pamiętając, żeby nie puszczać z górki wózka samego, nie wpychać na jezdnię przed najeżdżające auto, nie zajmować całej szerokości chodnika, wchodząc gdzieś nie zostawiać dziecka z wózkiem samego na ulicy, trzymać na dystans od psów itp.). Warto także wozić ze sobą plastikową osłonkę przed deszczem w bardziej pochmurne dni. Ale jednocześnie wożenie 3-letniego dziecka postrzegam jako trochę siarę. Przecież takie dziecko ledwo mieści się w wózku. 

Poza tym, niech dziecko się trochę wymęczy chodzeniem (szybciej zaśnie) i przyzwyczai do chodzenia swoimi nogami (oczywiście w takim wieku jeszcze za rękę i pod czujną opieką). A nie, że potem będzie trzeba wykupywać sieciówkę żeby dojechało do szkoły średniej ... 3 przystanki autobusowe / tramwajowe, albo 1 przystanek metrem / szybkim tramwajem ... bo przejść się kwadrans to ,,za daleko na piechotę".

Podobnie nie jest cool zasypianie 3-4-letniego dziecka w wózku i dalsze przyzwyczajanie już w tak stosunkowo późnym wieku do zasypiania jedynie po pobujaniu w wózku / kołysce.

Co do kładzenia spać, to ja w dzieciństwie byłem kładzony po wieczorynce (i w przedszkolnym wieku czasem po wiadomościach, jak nie były uznawane za zbyt drastyczne) około 19:30-20. I tak samo będę kłaść własne dziecko. Ewentualnie wyjątkowo przed 21. Ale zupełnie nie wyobrażam sobie, żeby miało zasypiać o 22-23. Warto także wpajać wczesne wstawianie o 6-7-8 rano. Przynajmniej o ile wolimy nie mieć potem na głowie 20-paroletniego bezrobotnego wstającego sobie gdzieś w okolicach południa.

 

To na razie tyle, ale spostrzegłem też i inne rzeczy; tak więc o odpowiedniej opiece nad dzieckiem z pewnością jeszcze wspomnę w jednym z kolejnych wpisów.

 

P.S. Witam na łamach mojego bloga już po zmianie dostawcy internetu.

 

 

 

 

RKatafrakta
O mnie RKatafrakta

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości