,,Sorry, taki mamy klimat" - skandaliczna wypowiedź wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej do osób jadących z wielkimi opóźnieniami koleją , połączona z parszywymi kłamstwami, jakoby tylko dwa składy pociągowe miały opóźnienia. Po takim czymś w wielu krajach wicepremier a jednocześnie minister transportu, mogłaby liczyć jedynie na natychmiastową dymisję. Ale wątpię by do tego doszło w Polsce; pewnie jeszcze dostanie premię od Tuska.
Wielogodzinne opóźnienia, stanie w szczerym polu, brak zapewnienia wyżywienia, brak bieżącego informowania podróżujących, a bardzo często także mróz w niedogrzanych wagonach, brudne szyby i wc wywołujące odruchy wymiotne. Zapewne części starszych osób ta sytuacja może przypominać gehennę zgotowaną przez komunistów, a mianowicie wywózki na Sybir w bydlęcych wagonach. Różnica jest taka, że za jazdę PKP trzeba kupić wcale nietani bilet.
PO-wcy! Po co bawicie się w ceregiele? Powiedźcie obywatelom prosto z mostu co o nich myślicie: ,,Sorry, jesteście dla nas bydłem".